Wiadomości - Aktualności
Polskie szpitale zadłużone na ponad 22 miliardy złotych
Dodał: jerzy Data: 2024-03-21 12:32:01 (czytane: 828)
Ponad 22 mld zł. – tyle wynosiło, jak wynika z informacji Dziennika Gazeta Prawna, zadłużenie szpitali na koniec 2023 r. To wstępne dane, które jeszcze nie były publikowane przez resort zdrowia. Pani Minister Zdrowia Izabela Leszczyna zapytana przez Dziennik Gazeta Prawna i Rynek Zdrowia, o to, czy może obiecać, że Polska dostanie 10 mld zł. na inwestycje w sektorze zdrowia z Komisji Europejskiej odpowiada: ,, Jedną z przeszkód jest właśnie m.in. brak realizacji kamienia milowego, jakim jest restrukturyzacja i modernizacja szpitali”. W dalszej części wypowiedzi Pani Minister przekonywała, że zrobi wszystko, byśmy otrzymali całość kwoty na rozwój szpitali. Nie doprecyzowała też, czy będzie projekt ustawowy konkretnych zmian. Tymczasem Komisja Europejska oczekuje takiego właśnie działania – mówi jeden z rozmówców Gazety Prawnej, który uczestniczy w negocjacjach z Komisją.
Jak widzimy, po ośmiu latach rządów PiS, resort zdrowia kierowany przez pięcioro Ministrów Zdrowia niczego nie zrobił, w kierunku reformy systemu ochrony zdrowia. Wręcz przeciwnie, szpitale zostały zadłużone, o czym informuje Gazeta Prawna i nie tylko.
Ponieważ
Pan Grzegorz Jankowski – Radny Rady Powiatu w Busku – Zdroju, w mijającej
kadencji rady powtarza to samo pytanie ,,jakie jest zadłużenie szpitala, z
czego wynika zadłużenie”odsyłam Go do wielu publikacji, w tym do artykułu
opublikowanego w Gazecie Prawnej w dniu 12 marca 2024 r. (autorki:
Klara Klinger, Patrycja
Otto). Pan Radny znajdzie zapewne odpowiedź na nurtujące Go pytania w wielu
publikacjach. Są to artykuły niezależnych dziennikarzy, więc być może będą one
dla Pana Radnego wiarygodne. Niestety Pan Radny w okresie mijającej kadencji
Rady Powiatu w Busku – Zdroju, a także w okresie sprawowania przez osiem lat
rządów w Polsce przez tzw. Zjednoczoną Prawicę, nie podejmował żadnych
konkretnych inicjatyw na rzecz zwiększenia finansowania naszego szpitala.
Dominowały natomiast ataki personalne pod moim adresem, uzasadniane ,,interesem
społecznym”.
Wielokrotnie
apelowałem i prosiłem, aby na szpitalu, na ludzkim cierpieniu czy zdrowiu ,,nie
robić polityki”. Niestety moje apele i prośby nadal są bezskuteczne.
Dyrektor ZOZ w Busku – Zdroju